14.05.2013

cz.8

Od razu spytała dlaczego ją śledził. Nie odpowiedział jej tylko wziął ją za ręce i zabrał gdzieś za stare bloki. Była tam huśtawka. Maciek na niej usiadł. Amanda przyglądała mu się ze znudzeniem. Chłopak zaczął ją przepraszać i powiedział, ze bardzo ją lubi i chciałby, żeby byli przyjaciółmi. Amanda odparła na to, że już ma wiernego przyjaciele i nie potrzebuje takiego bachora. Rozwścieczona Amanda poszła w stronę domu, nie oglądała się za Maćkiem tylko szła z zamkniętymi oczami. Przechodząc przez ulicę nie zauważyła tira który przejeżdżał. W ostatniej chwili spojrzała się ale było już za późno. Dziewczyna leżała we krwi 6 metrów dalej. Kilka sekund później biegł Maciek, chciał dogonić Amandę ale gdy zobaczył Amandę stanął  wryty jak w ziemie. Ludzie omijali go i biegli do Amandy jej pomóc a on nic stał i się patrzył.

1 komentarze:

Melte pisze...

Wow, niespodziewany zwrot akcji! Ciekawe co zrobi w tej sytuacji Przemek. Wiesz, nie powtarzaj tak ciągle 'Amanda, Amanda, Amanda'. Zastąp to zwrotami 'ona, dziewczyna, (przykład!) niebieskooka, szatynka, blondynka' itp. ;)

Prześlij komentarz