9.05.2013

cz.6



,,W głębinach źrenic w skwar południa
Niosę pamięci żar za majem
Który gwiazdami park wyludniał
I tylko dla nas grał nam grajek.
I tylko dla nas, bo dla kogo?
Szumiały wierzby jak nam w głowie
Szumiała miłość serca błogość
Co z dobrym losem była w zmowie.
I tylko dla nas, bo dla kogo?
Rozświetlał księżyc wiarę senną
Rozsądek kusząc mleczną drogą
Wiedząc, że chcesz ją przebyć ze mną.
Nie wracajmy jeszcze na Ziemię
W brokacie gwiazd nam do twarzy
Pobujajmy jeszcze w obłokach
W obłokach najlepiej się marzy.''
Amanda zrozumiałą, że to nie jego poezja. Znała autora tego dzieła. Odpisała mu, ze bardzo ładnie podszywa się pod Krzysztofa Cezarego Buszmana. Dziewczyna miała już dość jego głupot. Zamknęła laptopa i poszła spać. Dwa dni później Amanda poszła do szkoły. Za klimatyzowała się już w klasie. Nie wyróżniała się aż nad to. Po lekcjach poszła na zajęcia poza lekcyjne. Usiadła w ławce i czekała na reszt. Ktoś usiadł obok niej. Nie zwracała uwagi kto to. Amanda przeglądała książkę od chemii. Była bardzo ciekawa pewnej reakcji i bardzo chciała ją na tych zajęciach wykonać. Odwróciła sie do partnera i ku jej oczom ukazał się... 

3 komentarze:

Melte pisze...

Ukazał się... Maciek xD Chyba :D
Fajny rozdział, czekam na więcej!!

Anonimowy pisze...

Świetne! Z niecierpliwością czekam na następny rozdział

Melte pisze...

p.s. u mnie special ;)

Prześlij komentarz