5.05.2013

cz.4 Dedyk dla Melte ;*

Podeszła do niego i potknęła się o coś i wpadła do kałuży. Chłopak oczywiście wybuchł śmiechem. Pomógł jej wstać. Powiedział jej, że jest niezdarą. Amanda zasmuciła się tym. Spuściła głowę i ruszyła do domu cała mokra. Chłopak jednak nie chciał jej puścić. Amanda nie chciała dłużej przebywać w jego pobliżu. Uciekła do domu. Wpadła do pokoju i z płaczem przebrała się  Nie wiedziała, że chłopak ją śledził  Stanął pod jej oknem i zaśpiewał jej krótka ale dość wzruszającą piosenkę. Śpiewał w niej o tym, że bardzo ją przeprasza, ze jest wspaniałą dziewczyną ze swoimi wadami i zaletami , że jest jak róża, piękna, mała czerwona, pięknie pachnąca i cudowna. Amandę jednak to nie wzruszyło, zamknęła okna i zasłoniła żaluzje. Zeszła do kuchni zjeść coś a tam...


3 komentarze:

Melte pisze...

Och, dziękuję za dedykację, kochanie!
Jaka ty jesteś niemożliwa! Kończyć w takim momencie?! Znowu na dodatek?! O żesz tiii *naśladuje głos Maćka ze skeczu Ani Mru Mru*... Ty wredoto, ty! Pisz tu coś szybko! Natychmiast! Nie gap się już tak i nie czytaj! Pisz! Jasne?! No co się lampisz? Nie paczaj się, tylko weź właź w notki i pisz kolejną! Juuuuż!

Melte pisze...

Hue hue, a poza tym rozdział cudo :D

Daniel Kuso pisze...

Hehe :P Siostra mnie zmusiła do wejścia :P Ale tak patrzę, patrzę, czytam, czytam... I mi się podoba :D Czekam na więcej :)

Prześlij komentarz